Dnia 02.02.2018 roku mieliśmy okazję wziąć udział w spektaklu innym niż tradycyjnie… bo takim, który odbył się w naszej szkole. Z adaptacją wybranych scen ważnej dla ucznia szkoły średniej lektury – „Ferdydurke”, mistrza groteski i karykatury – Witolda Gombrowicza, do Zespołu Szkół Licealnych i Zawodowych im. Unii Europejskiej przyjechał Białostocki Teatr Lalek.Sama formuła spektaklu – prosta i realizowana przez dwójkę młodych aktorów – zaskoczyła widzów, czyli nas, w trakcie widowiska. Nikt nie myślał, że zostaniemy włączeni do gry na prawach nie widza, ale aktora. Okazało się, że podczas lekcji łaciny czy języka polskiego odpytywani byliśmy przez profesorów szkoły dyrektora Piórkowskiego. Jąkaliśmy się zdezorientowani pytaniami jak uczniowie Gombrowicza – Bobkowski czy Gałkiewicz.Mimo tego było bardzo wesoło. Interakcja dwóch światów – realnego widzów i kreowanego przez aktorów – okazała się być okazją do świetnej zabawy. Niełatwy teks „Ferdydurke” dotarł do nas zupełnie inaczej, bo to i my musieliśmy się przenieść do rzeczywistości z tej książki. Dopiero takie uczestniczenie w świecie Gombrowicza pozwoliło zrozumieć jak uniwersalny w swej wymowie jest tekst pisarza. Nieobce są nam przecież doświadczenia bohaterów – uczniów szkoły, do jakiej chodził Józio Kowalski. Odpytywania, przygotowanie do zajęć, ocenianie czy samo uczenie się to przecież nasza codzienna rutyna.Na szczęście, w przeciwieństwie do szkolnej rzeczywistość „Ferdydurke”, mamy świadomość, że nauczyciele doceniają naszą kreatywność, samodzielność i swobodę w formułowanych opiniach czy sądach. Żadne z nas nie musi bezmyślnie powtarzać za belfrem: „Juliusz Słowacki wielkim poetą był”…bo i sami byśmy nie dali się do tego przymusić.
Weronika Młyńczak
kl. I Tek/log



